Pages - Menu

środa, 27 czerwca 2012

Moja pierwsza szapka


 Tak, tak, nie czapka, a szapka - skoro obroniłam licencjat z literatury białoruskiej, to mogę czasem strzelić coś w tym języku ;)
Miałam ją zrobić w innych kolorach, ale w mojej pasmanterii były tylko takie, a nie miałam chęci latać po Lublinie i szukać. Zwłaszcza, że znaleźć coś tutaj to zawsze problem. Ale jest kolorowa i wprawiająca w dobry nastrój, a to najważniejsze :)


Znaczek na szapce - Chińskie Centrum Handlowe, pięćdziesiąt groszy.
A to ja w szapce:

Dorobiłam też broszkę/ozdóbkę do przyczepiania, oczywiście kwiatową:




 A na koniec kolejny Stworak - Kolorek. Znalazł już swój dom i został bardzo dobrze przyjęty.

Pozdrawiam :)







środa, 20 czerwca 2012

Euro2012: Stworaki

Hej wszystkim :)

Rzadko bywam na blogu, rzadko komentuję Wasze blogi. Odwiedzam je regularnie, ale niestety, żeby napisać jakiś konkretny komentarz to już nie bardzo. Moja uczelnia wyprała mi mózg. Poza tym zwaliło mi się na głowę parę spraw, masa wydatków, i właśnie jak na złość - tak w jednym momencie...
Za to w Polsce i na Ukrainie trwa Euro 2012. Co prawda, Polska i Ukraina dalej już nie grają, ale piłkarskie emocje wciąż trwają. Postanowiłam więc przygotować coś swojego związanego z tą dużą imprezą. Oto moje dwa Stworaki: Robert i Andrij!




                                                        A to pstryk z Wroclove:



Pojutrze czeka mnie obrona mojej wspaniałej pracy... Oby było dobrze :)
Pozdrawiam :)

wtorek, 5 czerwca 2012

Wszystko na "po sesji"

Hej wszystkim :)

Ostatnio braknie mi doby. Sesja już się zaczęła, do tego obrona, załatwianie spraw, samochody, praca etc... Jedna wielka masakra. Dlatego praktycznie wszystko odkładam na po sesji, a czeka na mnie tyle fajnych spraw...

Wymarzona lektura, o Rajdzie Dakar czeka na przeczytanie :)
Oczywiście postanowiłam też zamówić słynnego Sleeka. Na próbę Au naturel, ale w drodze jest paletka Brights. Nie będę się rozpisywać na temat tych cieni, napisano o nich już wszystko, pewnie i kilka prac naukowych. Jak dla mnie szału nie ma, ale jak widać na zdjęciu poniżej, popaćkałam sobie oczy.
Do tego eye liner w żelu, pędzelek i słynne bibułki.

Bardzo zachwalany przez blogerki micel oraz niezwiązany z kosmetykami odplamiacz do torebki... Wypróbuję. 

 Paczuszka ze sklepu Hebriza. Zamawiałam na allegro bazę pod cienie i gratis dostałam próbkę kremu. Wciąż czeka na odpakowanie.

A jak tam u Was?
:)
pozdrawiam